Czy można Dzień Chłopca połączyć z wycieczką po naukę? Z pewnością tak, czego najlepszym dowodem był nasz wyjazd do Płocka z okazji Dnia Chłopca, podczas którego zwiedziliśmy Małachowiankę i obejrzeliśmy „Tedi i szmaragdowa tablica” w kinie Helios.
W czwartek 29 września wybraliśmy się (my, czyli uczniowie klasy VIIIe SP3 wraz z opiekunami panią Ewą Doroszuk i panią Aleksandrą Gontarek) do Płocka, by w dwóch różnych miejscach zobaczyć i nauczyć się czegoś nowego i zarazem ciekawego.
Stare Miasto, ul. Małachowskiego 1, Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Małachowskiego w Płocku, dlaczego zawitaliśmy właśnie tutaj? To proste. To najstarsza szkoła w Polsce i jedna z najstarszych w Europie. Została założona w 1180 roku. W latach 2012-2014 zabytkowe budynki szkoły: średniowieczny i jezuicki, doczekały się starannej rewitalizacji dzięki funduszom unijnym. Polichromia w kaplicy szkolnej (czyli w auli) naprawdę robi ogromne wrażenie na wszystkich zwiedzających. Potem schodami w gotyckiej wieży weszliśmy na samą górę, gdzie znajduje się obserwatorium i punkt widokowy. Płock, a szczególnie Wzgórze Tumskie, wygląda z tego miejsca po prostu bajecznie. Następnie przewodnik Pan Sławomir Gałczyński zaprosił nas do zwiedzenia muzeum mieszczącego się w podziemiach budynku. W czasie prac remontowych to tutaj właśnie odsłonięto fundamenty z różnych okresów rozbudowy i przebudowy romańsko-gotyckiej kolegiaty. Poza tym archeolodzy odkopali ponad 600 szkieletów ludzkich. To by wyjaśniało, dlaczego w Małachowiance straszy 🙂
Warto pamiętać, że w 1946 roku Małachowiankę ukończył Tadeusz Mazowiecki – pierwszy premier III RP.
Płock Podolszyce, Galeria Wisła, kino Helios, tu obejrzeliśmy bajkę pt. „Tedi i szmaragdowa tablica”. Film ten łączy elementy historii, komedii i fantastyki w jedną interesującą całość. To bajka pełna mumii, piramid, szybkich zwrotów akcji oraz porządnej dawki humoru. Bohater Tedi pragnie zostać zaakceptowanym przez kolegów archeologów. Niechcący niszczy egipski sarkofag i ściąga na siebie oraz swoich przyjaciół klątwę. Uratowanie ich jest początkiem wielkiej przygody pełnej nieoczekiwanych akcji. Aby odwrócić klątwę Szmaragdowej Tablicy, Tedi z przyjaciółką przemierzyli w zasadzie pół świata.
Ostatnim i obowiązkowym punktem wycieczki był McDonald´s. Tu uczniowie mogli coś zjeść, odpocząć, porozmawiać i pośmiać się.
Dzień Chłopca spędzony na wycieczce do Płocka to ciekawa przygoda. W jednym i drugim miejscu zetknęliśmy się z niezwykłymi śladami historii. Mam nadzieję, że choć trochę z tego, co usłyszeliśmy i zobaczyliśmy, zostanie w naszych głowach i naszych sercach.
Ewa Doroszuk
nauczyciel chemii i fizyki